Niestety, nikt nie powie Ci czym jest FluxBB - musisz go poznać sam!
Nie jesteś zalogowany na forum.
[KP001, FINDINGS FOR LOCATIONS]
Wojna oducza patrzenia w górę. Przydatne rzeczy znajduje się przeważnie na ziemi, wśród gruzu i popiołów. Dlatego prawie przeoczyliście ten pojemnik. Zdradził go dopiero błysk metalu wśród nadpalonych belek, pod dziurawym dachem.
Serce przyspiesza. Pojemnik zrzutowy! Jego spadochron jest szary i poszargany – wisi tu od dawna. Nie bez powodu. Dotarcie do niego wymaga długiej i niebezpiecznej wspinaczki.
> Ryzykować życie dla kota w worku? Nie ma mowy! – zostawiacie pojemnik i kontynuujecie eksplorację. Może następny odkrywca będzie odważniejszy?
> Kto nie ryzykuje ten nie je! – wybierz bohatera i wykonaj test Prowess. Porażka = 1 rana. Jeśli chcesz, możesz powtórzyć test. Sukces = bohater dociera do pojemnika, patrz KP002.
KP002
Najpierw długa wspinaczka po trzeszczących deskach. Potem przecinanie lin, które utrzymywały pojemnik w powietrzu. Nie było łatwo, ale pojemnik wreszcie opada z hukiem na ziemię i otwiera się. Wysypują się z niego… ulotki. Setki ulotek.
Podnosicie jedną. Logo ONZ i kilku charytatywnych organizacji. Naiwne porady o tym, jak żyć w strefie wojny. Przypomnienie, żeby często myć ręce (jakbyście mieli czym). Numery telefonów instytucji charytatywnych (od miesięcy nie działają telefony). Pouczenia o niebezpieczeństwie chorób wenerycznych. I piktogramy, zupełnie jakbyście nie potrafili czytać we własnym języku. Czujecie się, jakby ktoś napluł wam w twarz. Rozczarowanie miesza się z wściekłością.
Misery wszystkich bohaterów w tej lokacji rośnie o 1.
---
Wiadomość dodana po 05 min 56 s:
[KP028, LOCATIONS RARE FINDINGS, RED]
Ciemny pokój na parterze. Smród odchodów i stęchlizny. Obluzowana deska skrzypi pod butem. W takich miejscach ludzie często coś ukrywają! Unosicie deskę, ale pod nią napotykacie tylko spojrzenie brudnego, starszego mężczyzny o skołtunionych włosach. Jest wygłodzony. Nie ma nic oprócz swoich zawszonych łachów.
Pełni zawodu chcecie odejść. Coś was powstrzymuje. Ta twarz… jakby znajoma? Pamiętacie go z telewizji, sprzed wojny! Był politykiem – jednym z tych, którzy rozpętali ten przeklęty konflikt. Teraz siedzi w norze pod podłogą, zaszczuty jak zwierzę.
Cenne znalezisko! Czujecie, jak narasta w was furia. Pięści zaciskają się.
> Zabijacie go – prawie nie stawia oporu, gdy wyciągacie go z kryjówki, ale szybko zaczyna rozumieć o co chodzi. Płacze jak dziecko. Moczy swoje łachy. Chwilę potem leży już na ziemi w kałuży krwi. Stoicie nad nim długo, czekając aż przyjdzie choć cień satysfakcji. Nie czujecie nic. Odchodzicie, zostawiając za sobą martwe ciało.
Kontynuujecie eksplorację.
> Zostawiacie go – Śmierć to litość, na którą nie zasłużył! Uspokajacie się, odwracacie, odchodzicie – jak najdalej od jego smrodu. Świadomość, że osoba, która pomogła wywołać wojnę, cierpi tak samo jak reszta, wydaje się dziwnie pocieszająca.
Misery wszystkich obecnych bohaterów spada o 1. Kontynuujecie eksplorację.
> Próbujecie przehandlować go bojownikom przeciwnej strony – musicie opuścić tę lokację. Zakończcie fazę eksploracji, a potem patrzcie KP029.
KP029
Droga do najbliższego posterunku jest długa, niebezpieczna. Przemykacie między zrujnowanymi budynkami, ciągnąc jeńca siłą. Mężczyzna błaga, obiecuje, zaklina. Wiecie jednak, że nie ma niczego wartościowego – oprócz własnego życia.
Wreszcie: cel podróży. Małe ognisko, przy którym kuli się kilka uzbrojonych sylwetek. Rzucacie jeńca przed rebeliantów. Tłumaczycie. Z początku śmieją się, chcą was przegnać. Potem jeden wyciąga z kieszeni kartkę pełną małych, podpisanych zdjęć. Jego twarz poważnieje. Rzucają wam kilka puszek jedzenia i przeganiają. Jeniec kwiczy ze strachu jak zwierzę.
Koniec eksploracji. Zyskujecie 2 żetony Canned Food. Napiszcie na pustym żetonie KP030 i włóżcie go pod górną kartę talii Events.
KP030
Rebelianci zrobili z tego propagandowy show. O świcie kilka ciężarówek z nagłośnieniem stanęło w różnych punktach miasta. Każdy miał słyszeć, jak znany polityk staje przed ludowym trybunałem. I jaką ponosi karę. Trzeba przyznać, że mieli dobrych speców od tortur. Od godziny nad gruzowiskami niosą się przesterowane, agonalne krzyki. Co słabsi z was czują, jak żołądki podchodzą im do gardeł.
Rzuć kością raz za każdego z bohaterów i porównaj wynik z ich Empatią. Wynik równy lub niższy od Empatii = Misery rośnie o 1.
Bojownicy, którzy złapali cennego jeńca, podobno dostali dużą nagrodę. Pewnie są już daleko od tego piekła…
–––
Wiadomość dodana po 13 min 42 s:
Czy na tym forum jest jakaś możliwość edytowania postów? Przydałoby się, żeby móc wprowadzać poprawki już po opublikowaniu skryptu
Offline
Super!
Jedna uwaga:
KP028 (skrypty) - przy wyborach nie dawałbym efektów (zabicie polityka / lub nie) - bo ludzie będą wybierali gameplayowo (spadnie nam misery, więc zostawiamy!).
To powinny być skrypty kontynuacyjne, czyli zabijam, idź do XXX, Zostawiam XXX ALBO bez efektu, że Misery nam sapada.
Jeżeli robisz z tego kontynuacyjne, fajnie jakby coś więcej tam trochę było gameplayowo (np. po zabiciu okazuje się, że polityk miał schowane trochę biżuterii).
Ogólnie bardzo fajne!
Offline
Test drugiego konta, żeby sprawdzić możliwość edycji postów - zignorujcie proszę
EDIT1
Ostatnio edytowany przez K_Piskorski2 (2016-12-14 18:29:33)
Offline
Ostateczne, poprawione wersje obu skryptów poniżej!
[KP001, FINDINGS FOR LOCATIONS] - POPRAWIONY
Wojna oducza patrzenia w górę. Przydatne rzeczy znajduje się przeważnie na ziemi, wśród gruzu i popiołów. Dlatego prawie przeoczyliśmy ten pojemnik. Zdradził go dopiero błysk metalu wśród nadpalonych belek, pod dziurawym dachem.
Serca przyspieszają. Pojemnik zrzutowy! Jego spadochron jest szary i poszargany – wisi tu od dawna. Nie bez powodu. Dotarcie do niego wymaga długiej i niebezpiecznej wspinaczki.
> Ryzykować życie dla kota w worku? Nie ma mowy! – zostawiamy pojemnik i kontynuujemy eksplorację. Może następny odkrywca będzie odważniejszy?
> Kto nie ryzykuje ten nie je! – wybierz bohatera i wykonaj test Prowess. Porażka = 1 rana. Jeśli chcesz, możesz powtórzyć test. Sukces = bohater dociera do pojemnika, patrz KP002.
KP002
Najpierw długa wspinaczka po trzeszczących deskach. Potem przecinanie lin, które utrzymywały pojemnik w powietrzu. Nie było łatwo, ale pojemnik wreszcie opadł z hukiem na ziemię i otworzył się. Wysypały się z niego… ulotki. Setki ulotek.
Podnieśliśmy jedną. Logo ONZ i kilku charytatywnych organizacji. Naiwne porady o tym, jak żyć w strefie wojny. Przypomnienie, żeby często myć ręce (jakbyśmy mieli czym). Numery telefonów instytucji charytatywnych (od miesięcy nie działają telefony). Pouczenia o niebezpieczeństwie chorób wenerycznych. I piktogramy, zupełnie jakbyśmy nie potrafili czytać we własnym języku. Czujemy się, jakby ktoś napluł nam w twarz. Rozczarowanie miesza się z wściekłością.
Misery wszystkich obecnych bohaterów rośnie o 1.
---
[KP028, LOCATIONS RARE FINDINGS, RED] - POPRAWIONY
Ciemny pokój na parterze. Smród odchodów i stęchlizny. Obluzowana deska skrzypi pod butem. W takich miejscach ludzie często coś ukrywają! Unosimy deskę, ale pod nią napotykamy tylko spojrzenie brudnego, starszego mężczyzny o skołtunionych włosach. Jest wygłodzony. Nie ma nic oprócz swoich zawszonych łachów.
Pełni zawodu chcemy odejść. Coś nas powstrzymuje. Ta twarz… jakby znajoma? Pamiętamy go z telewizji, sprzed wojny! Był politykiem – jednym z tych, którzy rozpętali ten przeklęty konflikt. Teraz siedzi w norze pod podłogą, zaszczuty jak zwierzę.
Cenne znalezisko! Czujemy jak narasta w was furia. Pięści zaciskają się.
> Zabijamy go – prawie nie stawia oporu, gdy wyciągamy go z kryjówki, ale szybko zaczyna rozumieć o co chodzi. Płacze jak dziecko. Moczy swoje łachy. Chwilę potem leży już na ziemi w kałuży krwi. Stoimy nad nim długo, czekając aż przyjdzie choć cień satysfakcji. Nie czujemy nic. Odchodzimy, zostawiając za sobą martwe ciało. Kontynuujemy eksplorację.
> Zostawiamy go – patrz KP029.
> Próbujemy przehandlować go bojownikom przeciwnej strony – patrz KP030.
KP029
Śmierć to litość, na którą nie zasłużył! Uspokajamy się, odwracamy, odchodzimy – jak najdalej od jego smrodu. Świadomość, że osoba, która pomogła wywołać wojnę, cierpi tak samo jak reszta, wydaje się dziwnie pocieszająca.
Misery wszystkich obecnych bohaterów spada o 1. Kontynuujemy eksplorację.
KP030
Droga do najbliższego posterunku jest długa, niebezpieczna. Przemykamy między zrujnowanymi budynkami, ciągnąc jeńca siłą. Mężczyzna błaga, obiecuje, zaklina. Wiemy jednak, że nie ma niczego wartościowego – oprócz własnego życia.
Wreszcie: cel podróży. Małe ognisko, przy którym kuli się kilka uzbrojonych sylwetek. Rzucamy jeńca przed rebeliantów. Tłumaczymy. Z początku śmieją się, chcą nas przegnać. Potem jeden wyciąga z kieszeni kartkę pełną małych, podpisanych zdjęć. Jego twarz poważnieje. Rzucają nam kilka puszek jedzenia i przeganiają. Jeniec kwiczy ze strachu jak zwierzę.
Zyskujemy 2 żetony Canned Food. Napisz na pustym żetonie KP031 i włóż go pod górną kartę talii Events.
KP031
Rebelianci zrobili z tego propagandowy show. O świcie kilka ciężarówek z nagłośnieniem stanęło w różnych punktach miasta. Każdy miał słyszeć, jak znany polityk staje przed ludowym trybunałem. I jaką ponosi karę. Trzeba przyznać, że mieli dobrych speców od tortur. Od godziny nad gruzowiskami niosą się przesterowane, agonalne krzyki. Co słabsi z nas czują, jak żołądki podchodzą do gardeł.
Rzuć kością raz za każdego z bohaterów i porównaj wynik z ich Empatią. Wynik równy lub niższy od Empatii = Misery rośnie o 1.
Bojownicy, którzy złapali cennego jeńca, podobno dostali dużą nagrodę. Pewnie są już daleko od tego piekła…
–––
Offline